Salon na ukończeniu






Dzieci nie mają już po czym mazać czerwoną kredką, zatem jeśli o nie chodzi robi się normalnie, czyli nudno;) Schody w końcy zamontowane, zostało nam już tylko na drzwi czekać. Pomału się już przeprowadzamy:))





Wydawało się, że tapety na flizelinie będą sie kładły łatwo...nie kładły się łatwo. Flizelina pije klej i trochę pęcznieje, potem wysycha i się 'kurczy' a to się kończy szparami między pasami. Najgorsze jest to, że flizelina pod spodem jest biała, więc szpary między pasami brązowej tapety świecą sie na biało. Będę retuszować brązową kredką do oczu...:))) Dobrze, że moja mamusia tapeciarka wybawiła mnie od tego zajęcia, bo bym się wściekła zanim bym skończyła - wolałam walczyć dalej z panelami. Nie udało się ich położyć idealnie ale będziemy udawać, że tego nie widzimy i będzie pięknie. Pomału robi się niesamowicie przytulnie, jak w domu a nie na budowie:)
tapeta w korytarzu - motyw drzewa


jeszcze trzeba ją przyciąć na równo pod sufitem

ściana z pstryczkami będzie osłonięta deską, taką samą jak schody

dziura nad schodami będzie miała w środku opaskę z drewna, cos jak futryna

to tapeta w wiatrołapie - imitacja skóry


Wrzucam trochę lepsze zdjęcia, aparatem robione. Persy z podłogi lada dzień znikną;)




Wrzucam trochę zdjęć z poddasza. Dużo jeszcze bałaganu jeszcze ale zaczyna sie to dość szybko zmieniać ostatnio. Kiedy glazurnik skończył swoje postanowoliśmy dalej działać sami. Układanie paneli okazało się proste jak drut, nawet wyrzynarkę obsługuję już niczym profesjonalista;) Malowanie całego parteru już za nami, choć myślałam, że już zawsze będę stać na drabinie z wałkiem w dziwnej pozycji... Pomalowaliśmy wszystko 5 razy - dwa razy emulsja mostkująca i gruntująca zarazem i trzy razy biała lateksowa. Wreszcie mogliśmy pościągać folie z okien i podłóg i znów jest milutko i ładnie:)Teraz czas na tapetowanie - jeśli ktoś ma jakieś cenne rady w tym temacie to chętnie skorzystam, nie za bardzo wiem jak się za to zabrać. Będziemy tapetować korytarz na dole i wiatrołap. Trzymajcie kciuki.
To sypialnia nad garażem

garderoba przy sypialni

sypialnia z drugiej strony

sypialnia od strony wejścia

gabinet nad garażem, na prawo wejście do sypialni, na zdjęciu wygląda tak, jakby się tam wejść nie dało ale to złudzenie, na domowe biuro naprawdę w zupełności wystarczające pomieszczenie

widok z piętra na półpiętro

zabudowa okna dachowego nad schodami, jest malutkie ale nieocenione, daje cudowne światło na całą klatkę schodową i korytarz na górze, polecam wszystkim

jeden z bliźniaczych pokoi nad wykuszem - zmienialismy ścianki działowe na górze, od prawej na piętrze jest łazienka, potem pralnia, potem pokój z wyjściem na balkon, drugi pokój z wyjściem na balkon, pokój z wielkim oknem na ogród i jeszcze garderoba z wejściem z korytarza

ten sam pokój od wejścia

i z korytarza

dalej ten sam


To właśnie ta garderoba z wejściem z korytarza 150 cm szerokości

i łazienka na górze - pod umywalkami, przy wannie i między miskami będą szafki



po lewej wejście z łazienki do pralni - jest mała lecz nieoceniona, pomieści pralkę, zlew gospodarczy i suszarki napranie
czeka na montaż drzwi łamanych i doczekać się nie może...




widok na korytarz z półpiętra

widok na klatkę schodową z parteru

Czekamy już na drzwi wewnętrzne i schody, zobaczymy co z tego wyjdzie.
pozdrawiam
Komentarze